Jak to jest?
Komentarze: 0
Kto powie mi jak to jest ze w jeden dzien tracimy kogos, kto wydaje nam sie tak bliski? Dlaczego nie potrafimy przyczepic sie szczelnie do tego z czym pragniemy isc przez cale zycie? Ciebie juz nie ma ... nawet nie wyobrazasz sobie jak to boli... jak mozesz mi to robic? Ktos odszedl, a obiecywal droge dluga i tak wiele mówil. Czyz jego slowa mialy jedynie zaspokoic codzienne obawy? Nie oddzywasz sie... nawet nie wiem czy zyjesz... nawet nie chce wiedziec. Ale dlaczego ja otwieram rany, a na Twojej skórze one nigdy nie powstaly. Oddalam Ci milosc, ktorej nie potrafiles udzwignac dlatego zabieram swe serce i ide dalej bo wiesz co? Inni mnie bardziej potrzebuja...mam nadzieje ze oni beda potrafili docenic to co chce im powiedziec. I juz nie potrafie sie starac, nie potrafie walczyc gdy w Twych oczach nie widze ani milimetra nadzieji... dlatego widzisz mnie ostatni raz.
Dodaj komentarz