Jakoś nie mogę...
Komentarze: 0
Coś mnie skręca i boli.... co to? Kto pomoże? Ten ból staje się nie do zniesienia... Skąd się wziąl? Może wczorajsza informacja że kolejna bliska mi osoba odeszla tak dziala na mnie? Wczoraj na mojej twarzy nie bylo żadnej reakcji? Dlaczego? Czyżbyś przestal dla mnie tyle znaczyć? Dlaczego nie placze po Tobie? Co jest?
Stanę nad Tobą... a moje lzy obiją się o wieko Twojej trumny, ale jeszcze nie teraz, muszę to zrozumieć i pojąc najpierw...
Dodaj komentarz